Dla części mieszkańców wsi smalec kojarzy się z podstawowym tłuszczem do smarowania pieczywa. Często zastępował masło, nadawał się jako składnik do kanapek, ale używany był także do smażenia i pieczenia mięs. Dziś w renesansie kuchni tradycyjnej pojawia się już nie w tylko karczmach, ale także w bardzo ekskluzywnych restauracjach. Smalec mieszkańcom miast pewnie kojarzy się głównie z kuchnią regionalną i smaczną przekąską, jaka serwowana jest w tradycyjnych karczmach jeszcze przed daniem głównym. Dla mieszkańców wsi, smalec jest po prostu tłuszczem do smarowania chleba, takim który wielu z nich najchętniej zmieniłoby na zwykłe, dostępne w sklepach masło. Smalec na zimę Smalec jest tłuszczem pochodzenia zwierzęcego, dlatego dla znacznej większości z nas nie zaleca się jego wpisania na stałe w menu. Zwykle smalec pojawiał się w kuchni wiejskiej po pierwsze dlatego, że można było go zrobić z odpadków po zarżniętej świni, a po drugie dlatego, że negatywne skutki jego jedzenia nie pojawiały się często wśród ciężko fizycznie pracującej ludności. Prosta receptura Do zrobienia smalcu wystarczy nam właściwie tylko słonina, którą należy pokroić w małą kosteczkę i podsmażyć w rondelku do momentu pojawienia się sporej ilości tłuszczu. Większość kucharzy smaży słoninkę około 10-15 minut, jednak jeśli chcemy by skrawki były mocno przypieczone, warto poświęcić wytapianiu tłuszczu więcej czasu i nie zapominać, by mieszać całość drewnianą łyżką. Są osoby, które smalec wprowadzają do diety jako okazjonalny zamiennik tłuszczu roślinnego. Wtedy zwykle w ostatnim etapie wytapiania, można wyłowić skwarki łyżką – dzięki temu uzyskamy gładką maź, która może z powodzeniem zastąpić masło. Większość amatorów smalcu lubi jednak, by wewnątrz mazi znajdowały się skwarki, dlatego stara się, by było ich jak najwięcej. Poza skwarkami dodatkiem do smalcu mogą być lekko podprażone jabłka i cebulka, choć są i zwolennicy dodawania do całości odrobiny czosnku – wtedy znaczenie smalcu wydaje się być nieco bardziej prozdrowotne. A do smalcu… Kanapka ze smalcem pojawia się na stołach w regionalnych karczmach najczęściej w towarzystwie piórek cebuli i kiszonego ogórka. Jednak to nie wszystkie integralne dodatki do smalcu. Znawcy twierdzą, że nie można nim smarować byle jakiego chleba. Najlepsze do smalcu jest pieczywo razowe, najlepiej świeże. Jeśli jednak nie mamy pod ręką świeżo upieczonego chlebka, możemy pokusić się o podgrzanie nawet lekko czerstwego chleba lub pieczywa tostowego. Idealnie będzie, jeśli smalec lekko wniknie w strukturę pieczywa. Kanapkę ze smalcem obowiązkowo należy oprószyć solą, posypać obficie piórkami z cebuli i podać z kwaśnym ogórkiem – na taką przekąskę z pewnością skuszą się nawet ci, stroniący na co dzień od tłuszczów pochodzenia zwierzęcego.
– prezentacja najsmaczniejszych chlebów ze smalcem, – promocja gminy Woźniki w regionie. 4. Przedmiot konkursu: Konkurs odbędzie się w dwóch kategoriach: Osoby fizyczne ; Piekarnie ; Przedmiotem konkursu jest najsmaczniejszy chleb ze smalcem. Prezentacja wypieków oraz ich degustacja odbędzie się w godz. od 18:00 do 19:00.
Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 20:43: nooooooo ;D a jeszce jak smalec jest ze skwarkami mniam ;] Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 20:33 Ja nie lubię...Każdy się delektuje czymś innym ale mi osobiście to nie smakuje:) smalcu nie lubię ale ogórki uwielbiam Olka954 odpowiedział(a) o 20:32 czemu nie? ani lubię, ani nie lubię. zjeść można... nigdy takiego czegoś nie jadłam blocked odpowiedział(a) o 20:33 jasne to jest pyszota ale niestety na ogórek moge sobie tylko pozwolic (moja mama robi pyszne) bo smalec to sam tluszcz a ja na diecie jestem nie jadłam takiego specjału.;D Samael. odpowiedział(a) o 20:34 Sam smalec z chlebem, bez ogórka. zależy...czasami bym mogła zjeść;p=* ja nie...jakoś obrzydza mnie jedzenie tłuszczu, chociaż bardzo ładnie to pachnie :D Gryzoń# odpowiedział(a) o 21:53 Wiesz to że nie lubię chleba ze smalcem,nie znaczy ze masz mnie CZY LUBIMY a ja odpowiedziałam że NIE,także zaakceptuj to że nie którzy nie jedzą smalcu blocked odpowiedział(a) o 10:45 Tuczy xDAle czasem mam ochotę xD... ;)Mam nadzieję, że w zamian ,,naj'' ?:* ;) blocked odpowiedział(a) o 12:29 Uważasz, że ktoś się myli? lubTATAR Z SIEKANĄ CEBULĄ, OGÓRKIEM I ŻÓŁTKIEM 28 Kawałki sera korycińskiego w BUŁCE TARTEJ PODANE Z JABŁKIEM ZASMAŻANYM I ŻURAWINĄ 25 DESKA WĘDLIN pieczonych – karkówka, boczek, schab 29 ŚLEDŹ TRZYWARSTWOWY Z JAKIEM, BURAKIEM I CEBULĄ 20 Chleb ze smalcem , ogórkiem 15 PLACKI ZIEMNIACZANE ZE ŚMIETANĄ 4 SZTUKI 18 SAŁATY
Piątkowy poranek, śnieg prószy jak szalony. Znowu mamy zimę, jaką lubię. Siedzę w pracy, zerkając co jakiś czas przez okno, a świat staje się coraz bardziej biały. Osiem godzin szybko mija, czas do domu. Nie słuchałam wiadomości więc nie wiem, że zamarzły drogi, stanęły tramwaje i autobusy. Na ulicach kilometrowe korki, wypadki, totalny paraliż. Droga, która zwykle zajmuje pół godziny, trwa prawie trzy. Kiedy docieram do domu, nie mam ochoty na gotowanie. Kroję chleb, otwieram słoik ze smalcem i kiszone ogórki. Za oknem zasypane dachy, płoty, drzewa i krzewy. W świetle latarni tworzą bajeczną scenerię. Płatki śniegu wciąż wirują w powietrzu. Otulona kocem piję grzańca i cieszę się, że jestem już w domu, a przede mną weekend. Smalec 500 g słoniny 250 g łopatki wieprzowej 1 jabłko 1 duża cebula pół główki czosnku 3 łyżki majeranku pieprz sól Mięso i słoninę pokroić w drobną kostkę lub zmielić maszynką do mięsa. Słoninę włożyć do garnka i wytapiać przez kilkanaście minut, dodać mięso. Smażyć na niewielkim ogniu przez około godzinę. Pod koniec dodać posiekaną cebulę i tarte na grubych oczkach jabłko. Kiedy cebula będzie złota, zestawić garnek z ognia, dodać rozgnieciony czosnek, majeranek, doprawić pieprzem i solą. Przelać do szklanego lub kamionkowego naczynia i wystudzić.
. 745 292 326 265 177 402 214 605