1. Ustalenie wspólnych celów finansowych i określenie, jak wspólne konto bankowe może pomóc w ich osiągnięciu. 2. Ustalenie zasad dotyczących wpłat i wypłat z wspólnego konta bankowego. 3. Ustalenie zasad dotyczących wydatków i wpłat z wspólnego konta bankowego. 4. Zastanawiacie się, czy wspólne konto bankowe jest optymalnym rozwiązaniem do efektywnego zarządzania budżetem? Takie pytanie zadaje sobie wiele osób – nie tylko małżeństwa i pary. Dokładna analiza najważniejszych plusów i minusów konta dla dwojga, może w znaczący sposób ułatwić Wam podjęcie ostatecznej decyzji. Kto może założyć konto wspólne? Wbrew pozorom, wspólne konto w banku mogą założyć nie tylko małżeństwa czy pary. Współposiadacze nie muszą być nawet spokrewnieni. Rachunek dla dwojga można otworzyć z dowolnie wybraną osobą: np. rodzicem, narzeczonym, kuzynem, koleżanką, dziadkiem, itd. Taka osoba musi jedynie spełniać trzy wymogi formalne: być pełnoletnia, posiadać pełną zdolność prawną, posiadać status rezydenta podatkowego w tym samym kraju, co drugi współposiadacz. Jak działa wspólne konto bankowe? Konto wspólne działa na takich samych zasadach, jak zwykły rachunek osobisty. Posiada jego wszystkie funkcjonalności oraz usługi dodatkowe. Różnica polega w zasadzie na tym, że jednakowy dostęp do konta mają dwie osoby. Bank zwykle oferuje w takim przypadku również dwie karty. Jak i gdzie założyć wspólne konto bankowe? Aby założyć konto dla dwóch osób, w zdecydowanej większości przypadków, trzeba będzie udać się z przyszłym współposiadaczem do wybranego oddziału banku. Jakie dokumenty będą Wam potrzebne? W zasadzie wystarczy tylko dowód osobisty (niektóre banki respektują również paszport). Co ciekawe, kilka instytucji poczyniło ukłon w kierunku klientów, którzy chcieliby założyć konto dla dwojga przez internet. Listę banków, które oferują możliwość założenia konta wspólnego online, można znaleźć na stronie Zalety i wady wspólnego konta w banku KONTO DLA DWOJGA – ZALETY Jednym z najszybciej dostrzeganych pozytywów posiadania konta dla dwojga, jest uporządkowanie wspólnych finansów. Z racji tego, że większość Waszych wpływów będzie trafiać na współdzielony rachunek, będziecie mieć bardzo czytelną sytuację, jakim budżetem dysponujecie. To sprzyja również oszczędzaniu oraz efektywniejszemu planowaniu przyszłych wydatków. Jako, że oboje współposiadacze konta mają do niego równy dostęp i wgląd w historię, nie powinniście mieć żadnych problemów z zaległymi, nieopłaconymi w terminie rachunkami. W końcu – co dwie głowy, to nie jedna. Jeszcze bardziej wymiernym plusem posiadania konta wspólnego, jest ograniczenie kosztów, ponoszonych na produkty i usługi bankowe. Utrzymanie jednego ROR-u kosztuje znacznie mniej, niż posiadanie dwóch oddzielnych rachunków indywidualnych. Poza tym, we dwoje łatwiej spełnić ewentualne warunki, które gwarantują np. darmowe prowadzenie konta, kartę czy wypłaty z bankomatów. Kolejną, niewątpliwą zaletą współdzielonego rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego, jest zwiększenie Waszej zdolności kredytowej. Jeżeli korzystacie z bankowych kredytów, to będzie to dla Was świetna informacja. Decydując się na wspólne konto, musicie obdarzyć swojego współposiadacza ogromnym zaufaniem. Konto dla dwojga gwarantuje bowiem równy dostęp do pieniędzy dla każdego z partnerów. Biorąc ten fakt pod uwagę, mile widzianą cechą, byłaby również odpowiedzialność. A więc, te dwie ludzkie zalety – wzajemne zaufanie i odpowiedzialność za wspólne dobro – będziecie niewątpliwie doskonalić 🙂 WSPÓLNE KONTO W BANKU – WADY Jeżeli chodzi o wady konta wspólnego – są one potencjalne. Wszystko zależy od Waszego rozsądku i zdrowego podejścia do zarządzania wspólnymi finansami. Decydując się na konto dla dwojga, bierzecie odpowiedzialność za zobowiązania finansowe partnera. To w sumie naturalna konsekwencja posiadania współdzielonego ROR-u, ale nie wszyscy mogą sobie z tego zdawać sprawę. Nieporozumienia mogą brać się również z tego, że między Wami może występować znaczna różnica w wynagrodzeniu za pracę. W związku z tym, może dochodzić do sytuacji, w której jedno z Was zasila wspólny rachunek w kwocie znacznie wyższej, niż druga strona. W przypadku np. chęci dokonywania wypłat z konta „po równo”, może tutaj zaistnieć konflikt. Sprawdź również garść interesujących faktów i ciekawostek o bankach. W mBanku też można założyć konto wspólne przez internet, ale pod warunkiem, że już jedno konto wspólne posiadamy. Jest też druga ścieżka – jeśli klient banku posiada już rachunek w [Aktualizacja: Bank Śląski publikuje cykliczne raporty dotyczące finansów. W lutym 2018 r. ukazało się międzynarodowe badanie ING dotyczące finansów w związku. Co dziwne, wynika z niego, że większość par, nie tylko w Polsce, ma wspólne konto bankowe, utrzymując jednocześnie konta indywidualne. Co trzecia para w Europie wszystkie płatności realizuje przez wspólny rachunek, rezygnując przy tym z konto indywidualnych! Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że aż 23% ankietowanych Polaków przyznało się do tego, że część swoich wydatków lub długów ukrywa przed partnerem – w tej kategorii przodują mężczyźni (26%). Jak widać, kobiety (19%) nie mają nic do ukrycia… 😉Jak działa wspólne konto bankowe?Konto wspólne to po prostu rachunek bankowy, na który możesz wpłacać środki, otrzymywać wynagrodzenie, wypłacać lub wpłacać gotówkę za pomocą karty w bankomacie, wpłatomacie lub w banku, wykonywać operacje bezgotówkowe, np. przelewy, zlecenia stałe itp. Różnica jest taka, że wspólny rachunek jest otwierany dla dwóch osób, choć zdarza się, że bank pozwala na większą liczbę użytkowników (np. Inteligo). Posiadacze wspólnego konta bankowego mają równy, nieograniczony dostęp do zgromadzonych na nim środków! Ponoszą oni solidarną odpowiedzialność z tytułu umowy i wydanych dyspozycji. Ważne więc, by były to osoby sobie bliskie, które mają do siebie 100% zaufanie, ponieważ będą one mogły zarządzać nawzajem swoimi środkami zgromadzonymi na może założyć wspólne konto w banku?Wspólny rachunek nie musi służyć wyłącznie jako konto małżeńskie. Osoby, które chcą otworzyć wspólne konto, nie muszą być ze sobą spokrewnione. Co to oznacza? Możesz założyć konto, z kim chcesz! Pod warunkiem że osoba ta ma pełną zdolność do czynności prawnych, jest pełnoletnia i posiada ten sam kraj rezydencji podatkowej co Ty. Możesz więc mieć konto np. z:małżonkiem/ małżonką,narzeczonym/ narzeczoną, chłopakiem/ dziewczyną (konto dla pary)rodzicem,dziadkiem,bratem/ siostrą,kuzynem/ kuzynką,przyjacielem/ warto mieć wspólne konto bankowe, a w jakich sytuacjach to przeszkadza?Uważa się, że posiadacze wspólnego konta bankowego ponoszą niższe opłaty za jego prowadzenie. Nie do końca się z tym zgodzę, ponieważ obecnie banki oferują darmowe konta (ich listę znajdziesz tutaj) lub stawiają proste wymogi, które trzeba spełnić, by nic nie płacić za swój ROR. W przypadku kont wspólnych opłata za prowadzenie jest jedna, ale zdarza się, że trzeba płacić za wyrobienie drugiej karty lub spełniać wymogi bezpłatności podwójnie, np. dla każdej karty. Wszystko zależy od oferty banku i nie istnieją żadne ulgi ze względu na stopień pokrewieństwa (np. konto dla małżeństw).Taki rachunek bankowy może pomóc w zarządzaniu domowym budżetem. Będziesz mieć pewność, że druga osoba nie ukrywa przed Tobą żadnych wydatków i wspólnie będziecie analizować, na co i kiedy zostały wydane środki. W historii operacji będziecie mogli podejrzeć, czy np. któreś z Was zapłaciło już w tym miesiącu fakturę za media czy opłaciło przedszkole dziecka. W łatwy sposób określicie również, ile środków pozostało Wam do końca miesiąca. Posiadanie wspólnego rachunku bankowego będzie dużym ułatwieniem w kontrolowaniu wpływów i wszystkim warto jednak pamiętać o wspólnej odpowiedzialności za finanse – mając taki rachunek, macie takie same prawa do dysponowania środkami znajdującymi się na nim. Wspólnie odpowiadacie również za ewentualne długi, debet na koncie, nieuregulowane płatności i niespłacone raty. Jeśli zdecydujecie się na dwie karty, to każde z Was dostanie swoją własną, imienną kartę do konta z indywidualnym numerem PIN, samodzielnie będziecie mogli ustawić na nich limity wypłat i płatności oraz z nich konto a kredytMając wspólne konto, polepszycie swoją zdolność kredytową – pod warunkiem że nie dorobicie się wspólnych długów. Na wzrost zdolności ma wpływ przede wszystkim wysokość wspólnych środków na koncie. Co dwie pensje, to nie jedna, dlatego bank będzie widział, ile wspólnie zarabiacie i jak wysoki kredyt gotówkowy, kartę kredytową czy linię kredytową może Wam zaproponować. Wspólne konto bankowe będzie również na plus w przypadku wnioskowania o kredyt hipoteczny – wówczas będziecie bardziej wiarygodni w oczach instytucji, bowiem razem odpowiadacie za swoje finanse i wspólnie budujecie historię konto a pożyczkaTrudniej będzie w sytuacji wnioskowania o pożyczkę gotówkową. A to wszystko za sprawą tego, że pożyczka może być udzielona tylko jednej osobie. Schody zaczną się więc podczas weryfikacji danych osobowych. Najpopularniejszą metodą jest przelew weryfikacyjny, który ma na celu sprawdzenie poprawności danych wpisanych w formularzu. Niestety, na koncie wspólnym widnieją dane Twoje i Twojego partnera, przez co przejdziesz weryfikację więcej, jeśli nie macie rozdzielności majątkowej, a jedno z Was narobi długów (nawet przed ślubem), to komornik będzie miał prawo zająć 50 proc. kwoty zgromadzonej na waszym wspólnym koncie, mówi o tym art. 891 §1. Kodeksu postępowania cywilnego – więcej na ten temat przeczytacie w naszym artykule Czy żona odpowiada za długi męża?Wady i zalety wspólnego rachunku bankowegoKonto wspólne, jak każdy produkt, ma swoje wady i zalety. Przyjrzyjmy się im formalności i dokumentów,mniej opłat za prowadzenie i użytkowanie konta,możliwość dysponowania wspólnym budżetem,równy dostęp do pieniędzy,wzrost zdolności kredytowej,wygodny dostęp do zgromadzonych odpowiedzialność za zobowiązania finansowe partnera,brak możliwości wzięcia np. pożyczki pozabankowej, które musi być zweryfikowana przelewem weryfikacyjnym,możliwość powstania konfliktów pomiędzy partnerami z powodu np. różnicy wynagrodzeń,w przypadku kradzieży PIN-u czy karty do konta możecie stracić wszystkie swoje środki,brak możliwości ukrycia pewnych wydatków przed drugą osobą,wspólny ROR to także jedno konto są koszty wspólnego konta bankowego?To wszystko zależy od tego, w jakim banku chcecie mieć konto. Rachunek może być bezwarunkowo darmowy, darmowy po wykonaniu pewnych czynności lub płatny. Zwróć uwagę na takie opłaty, jak:opłata za otwarcie konta,opłata za prowadzenie konta (często będzie uzależniona np. od wysokości miesięcznych wpływów na konto),opłata za wydanie karty oraz karty dodatkowej,opłata za wpłatę i wypłatę gotówki w oddziale,opłata za wypłatę środków z bankomatów,opłata za wykonywanie przelewów wewnętrznych i zależy Wam na innych funkcjonalnościach, np. tanich przelewach walutowych, to oczywiście weźcie to pod uwagę podczas wyboru rachunku. Porównaj najlepsze rachunki w jednym miejscu – sprawdź nasz aktualny ranking kont jakim banku otworzysz konto wspólne?Wspólne konto bankowe to nie jest oddzielny produkt. To konto osobiste z możliwością dodania do niego współwłaściciela. Poniżej znajdziesz przykładowe oferty banków, które oferują rachunki wspólne. Bank Millennium – Konto 360ºDarmowe Zalety:Płatności mobilne BLIK i HCEMinikarta zbliżeniowaIntuicyjny system bankowości internetowejMożliwość korzystania z karty debetowej Millennium Maestro Voyager Wady: Uzależnienie opłat za prowadzenie konta i obsługę karty od aktywności użytkownika Opis produktu:Konto 360° w Banku Millennium jest odpowiednią ofertą dla osób, które potrzebują bezpłatnego konta z darmowymi wypłatami ze wszystkich bankomatów. Niestety, by konto było darmowe należy spełnić kilka warunków banku. Sprawdź analizę tego będzie bezpłatny, jeśli:zapewnicie wpływ na konto w wysokości min. 1 000 zł miesięcznie orazwykonacie min. jedną transakcję kartą lub BLIK-iem na dowolną przeciwnym razie opłata za konto wynosi 8 zł Visa do konta jest wydawana bezpłatnie zarówno dla właściciela, jak i współwłaściciela. Opłata za nią nie jest pobierana przez 2 pierwsze miesiące, a potem, jeżeli spełnisz wymogi dotyczące aktywności na koncie, to unikniesz również opłaty za kartę w wysokości 7 zł założyć ten rachunek? Załóż konto indywidualne, a następnie udaj się ze swoim partnerem do banku w celu ustanowienia go Bank – Nest Konto DARMOWE Zalety:Bezwarunkowy 0 zł za konto i kartęDarmowe wypłaty z bankomatów Euronet w całej PolsceLokata dla nowych klientów Wady:Kosztowne wypłaty z bankomatów za granicą Opis produktu:Nest Konto to bezwarunkowo darmowy rachunek od Nest Banku! Zarówno jego prowadzenie, jak i karta do konta są całkowicie bezpłatne. Przejrzysta aplikacja mobilna banku pozwoli Ci wykonywać transakcje z dowolnego miejsca na świecie w dowolnym czasie. Nest Konto to dobry wybór dla każdego, kto lubi prostotę, nowoczesność i brak opłat za korzystanie z konta. DARMOWEZałożenie i prowadzenie rachunku jest darmowe. Co więcej, większość operacji wykonywanych za Nest Koncie również jest za free ( wypłaty z bankomatów, przelewy wewnętrzne i zewnętrzne online). Kosztowna jest jedynie dodatkowa karta do konta dla współwłaściciela – koszt jej wydania to 25 zł, a roczne użytkowanie również kosztuje 25 zł. Wydanie karty jest otworzyć ten rachunek? Możecie założyć jedno konto indywidualne i dodać do niego współwłaściciela lub założyć dwa osobne konta, by zyskać dwie bezpłatne karty i ustanowić siebie nawzajem pełnomocnikami obydwu BP – Konto za zero Zalety:Świetna aplikacja mobilna banku oraz bankowość internetowaPłatności HCE i BLIKAutooszczędzanie Wady:Opłata za wypłatę gotówki z obcych i zagranicznych bankomatów Opis produktu:Jeśli aktywnie korzystasz z karty do konta i jesteś zwolennikiem wykonywania operacji poprzez system mobilny lub internetowy, Konto za Zero okaże się dla Ciebie bezpłatne i spełni wszystkie Twoje oczekiwania. Bogata oferta usług, z których możesz skorzystać online, dodatkowe produkty do konta czy nowoczesne płatności zbliżeniowe smartfonem oraz BLIK z pewnością ułatwią Ci Twoje życie. Konto za Zero możesz też założyć jako wspólne, z wybraną przez Ciebie osobą. Co sądzisz o powyższych warunkach? Założyłbyś ten rachunek w PKO Banku Polskim?Prowadzenie rachunku będzie darmowe, jeśli:zamówisz kartę do kontalubna rachunek będzie przelewane świadczenie z Programu 500+.Karta do konta będzie darmowa, jeśli w ciągu miesiąca wykonasz min. 5 transakcji bezgotówkowych kart lub Blikiem albo transakcje na 200 zł, jeśli na Twoim koncie znajduje się świadczenie z Programu 500+.Jak założyć rachunek? Możecie udać się wspólnie do banku w celu otwarcia konta wspólnego lub założyć jeden rachunek bądź obecne konto indywidualne przekształcić we na: 15 października 2020 wspólne konto możesz wnioskować również w:Darmowe Zalety:Możliwość samodzielnego i szybkiego modyfikowania usług dodatkowychPodwyższone oprocentowanie konta oszczędnościowegoPłatności mobilne BLIK, Android PayPreferencyjne opłaty dla użytkowników w wieku do 26 lat Wady:Wysokie opłaty za przelewy w oddziale bankuKosztowne wypłaty z bankomatów za granicąPłatne wypłaty z bankomatów obcych Opis produktu:Konto Jakie Chcę Santander Banku Polska, to innowacyjny rachunek, który możesz dopasować do swoich Zalety:Brak opłat dla klientów do 26 roku życiaProgram rabatowyPłatności smartfonemDarmowe przelewy internetowe Wady:Płatne konto i karta dla klientów powyżej 26 roku życia (warunki do spełnienia, by było darmowe)Brak możliwości wnioskowania o konto w 100 proc. online Opis produktu:Konto Przekorzystne to najnowsza propozycja Banku Pekao. Jeśli masz mniej niż 26 lat, to prowadzenie konta i wykonywanie podstawowych czynności bankowych będzie dla Ciebie darmowe. W przeciwnym razie, będziesz musiał spełnić kilka warunków banku, by cieszyć się darmowością. Sprawdź szczegóły tego konta osobistego! Zalety:Płatności mobilne BLIKRozbudowany system bankowości internetowejKarta wielowalutowaMożliwość założenia Konta z Lwem Direct swojemu dziecku Wady:Uzależnienie opłat za prowadzenie konta i obsługę karty od aktywności użytkownikaOgraniczona liczba darmowych bankomatów Opis produktu:Konto z Lwem Direct ING Banku Śląskiego to jeden z najbardziej atrakcyjnych produktów na polskim rynku. Jeśli aktywnie korzystasz z rachunku i płatności bezgotówkowych, cenisz sobie przyjazny i intuicyjny system bankowości internetowej oraz stawiasz na wygodę i bezpieczeństwo, to konto będzie dla Ciebie idealne! Zalety:Możliwość łatwego ominięcia opłat za prowadzenie i używanie rachunkuWysokie oprocentowanie konta oszczędnościowegoBogaty pakiet ubezpiecze Wady:Mało dodatkowych funkcjonalnościBezpłatna wypłata tylko z bankomatów Planet Cash lub za pomocą Blika Opis produktu:Jak wyglądają koszty założenia i prowadzenia Konta Proste Zasady? Wystarczy, że wykonasz jedną płatność kartą do konta lub BLIK-iem (nieważne na jaką kwotę) i oraz będziesz korzystał z bankowości internetowej, a rachunek będzie darmowy. Przeczytaj całość, by poznać szczegóły. NOWOŚĆ Zalety:Darmowa karta wielowalutowa do kontaDobre oprocentowanie promocyjne na koncie oszczędnościowymPreferencyjne warunki produktów i usług dla posiadaczy Karty Dużej RodzinyPłatności BLIKMożliwość uruchomieniach linii kredytowej w koncie Wady:Konto bezpłatne warunkowo Opis produktu:Konto dla Ciebie Crédit Agricole to nowoczesny i dopracowany rachunek w przystępnej cenie, którym powinni się zainteresować aktywni, mobilni i lubiący zagraniczne wojaże klienci. Przeczytaj naszą analizę, by poznać szczegóły! NOWOŚĆDarmowe Zalety:Bezpłatne prowadzenie kontaMożliwość wyboru karty debetowej do kontaBezpłatne przelewy onlineDarmowe wypłaty z bankomatów BNP Paribas i Planet Cash Wady:Ograniczona liczba darmowych bankomatówPłatne wypłaty za granicąPłatny cashbackDarmoweDarmowe Zalety:Możliwość dopasowania usług bankowych do swoich preferencjiDziewięć funkcjonalności do wyboruPłatności mobilne BLIK, HCE i Android Pay Wady:Konto darmowe warunkowoDarmowe wypłaty tylko z bankomatów Alior BankuNiskie oprocentowanie konta oszczędnościowego Opis produktu:Najnowszy produkt Alior Banku to miła niespodzianka dla wszystkich tych, którzy pragną mieć spersonalizowany rachunek osobisty. To konto, które możesz ułożyć po swojemu, a usług do wyboru jest wiele! Jakich? Sprawdziliśmy to!DarmoweJak zamknąć konto wspólne?Zamknięcie konta wspólnego wymaga zgody obu stron umowy. Jeśli jednak trudno jest Ci się porozumieć z partnerem w tej kwestii, to w dowolnym momencie możesz wypowiedzieć umowę, pamiętając jednocześnie o kilku ważnych kwestiach. Przede wszystkim miej na uwadze to, że solidarnie odpowiadasz za ewentualne zadłużenie powstałe na rachunku, które w okresie wypowiedzenia rachunku będzie musiało zostać spłacone w całości!Wspólne konto bankowe a śmierć małżonka lub współposiadaczaJeśli zdarzy się przykra sytuacja i osoba, z którą współdzieliłeś konto, umrze, to Ty nadal możesz korzystać z rachunku. Niezmienne pozostaną zasady prowadzenia konta, oprócz tego, że od teraz samodzielnie będziesz mógł dysponować środkami znajdującymi się na rachunku, lecz konto nadal będzie działało jako wspólne. Istnieje jednak pewien wyjątek – jeśli spadkobiercy dysponują sądowym postanowienie o zabezpieczeniu wypłat z konta, które należało również do zmarłego, to nie będziesz mógł swobodnie zarządzać środkami na koncie. Wspólne decyzje, ale oddzielne kontaOsobiście nie prowadzę ze swoim partnerem wspólnego konta. Bez problemu dogadujemy się, co do ponoszenia comiesięcznych opłat, robienia zakupów czy pokrywania kosztów wspólnych wyjazdów. Raz zakupy robię ja, raz mój partner, na wszelkie rachunki zrzucamy się pół na pół i nie liczymy się, co do grosza. Według mnie najlepsza opcja to prowadzenie dwóch oddzielnych kont, ale wspólne podejmowanie decyzji, jaką część zarobków należy odkładać, a jaką wydawać, oraz dodatkowo założenie konta wspólnego, na które co miesiąc będzie wpłacana pewna kwota. Może to być np. 2 000 zł (1 000 wpłacasz Ty, a drugi 1 000 partner), które przeznaczycie na wspólne Ty masz ze swoim partnerem konto wspólne? Jakie są Twoje odczucia w tej kwestii?

Konto wspólne ma swoje plusy, ponieważ nie musimy martwić się, czy starczy nam na opłaty – zarówno mąż, jak i żona mogą korzystać z niego oraz płacić bieżące rachunki. Jeśli mamy pełne zaufanie do partnera oraz wcześniej ustaliliśmy, kto zajmuje się płaceniem rachunków, wtedy wspólne konto może być dobrym rozwiązaniem.

wspólne konto? 09 maj 2011 - 11:54:17 macie z mężem wspólne konto? czy osobne i dzielicie się rachunkami? a jeśli nie jesteście jeszcze po ślubie to jak planujecie? ja sobie nie wyobrażam mieć osobnego, i wyliczać kto za coś płaci.. jakoś bardziej przychylam się do wspólnego konta na które wpływa wypłata, a drugie oszczędnościowe, żeby coś odkładać.. a Wy? wspólne konto? 09 maj 2011 - 15:11:34 ja jestem z moim chlopakiem od 4 lat, mamy po 22 lata, wynajmujemy mieszkanie, ale od dawna mamy juz wspolne konto, nie wazne ile ja zarobie a ile moj facet, kase mamy wspolna, wszystko placimy razem, nie rozliczamy sie w zaden sposob dla mnie to troche chore zeby miec osobne konta i dzielic sie oplatami ;/ jestesmy razem to razem nie ? wspólne konto? 09 maj 2011 - 15:15:34 a ja mam swoje konto moj tez ma swoja kase ja tylko płace sobie za telefon i dokładam 50 zł tygodniowo do jedzenia w sumie tez nie zawsze i kazdy ma swoje kupuje co chce o wszytkich wydatkach kobiecych faceci nie mogą wiedziec im mniej wiedza sa zdrowsi a tak ile wydałas na kiecke po co ci to itp wspólne konto? 09 maj 2011 - 15:15:40 Ja też z facetem mam wspólne konto. wspólne konto? 09 maj 2011 - 15:17:26 My z mężem mamy osobne . On pracuję swoje dochody dostaję na swoje konto, ja pracuję tylko dorywczo,ale oboje odkładamy pieniądze i tak jest dobrze nie chcemy tego zmieniać wspólne konto? 09 maj 2011 - 15:18:02 nie mam męża ale mam chłopaka od 3lat i mamy wszystko wspólne wspólne konto? 09 maj 2011 - 15:18:47 my mieszkamy razem moj facet zarabia 2 tys jak gorszy miesiac to troche mniej, ja niestety tylko 800zł wiec gdybysmy mieli miec ossobno kase to nie stac by mnie bylo sie nawet na mieszkanie na pol zlozyc nie mowiac o jedzieniu itd, wszystko mamy razem, robimy oplaty, odkladamy na jedzenie,paliwo,bilet itd, to co zostaje to dzielimy na pol i zawsze cos mam ja i on, czesto jest tak ze mi odpuszcza i moge miec tylko ja heh to jak wam starcza na mieszkanie skoro ty pracujez dorywczo? i w dodatku macie osobne konta i kazdy swoja kase? czyli maz robi oplaty i kupuje jedzenie a ty to co zarobisz masz dla siebie? nie rozumiem Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-05-09 15:19 przez sylwuss69. wspólne konto? 09 maj 2011 - 15:23:01 zmieniajac temat zawsze wydaje ok 150-160-170 zł na jedzienie tygodniowo a w tym tyg wydałał 130 zł i wszystko w lodówce mam czyzby zywnosc taniała czy mi sie tylko tak wydaje wspólne konto? 09 maj 2011 - 15:23:21 Cytatsylwuss69 ja jestem z moim chlopakiem od 4 lat, mamy po 22 lata, wynajmujemy mieszkanie, ale od dawna mamy juz wspolne konto, nie wazne ile ja zarobie a ile moj facet, kase mamy wspolna, wszystko placimy razem, nie rozliczamy sie w zaden sposob dla mnie to troche chore zeby miec osobne konta i dzielic sie oplatami ;/ jestesmy razem to razem nie ? mam wrecz identyczna sytuacje... tez nie wyobrazam sobie, zebysmy mieli sobie wyliczac, kto za co zaplacil, badz ile ma komu oddac. wspólne konto? 09 maj 2011 - 15:26:07 Mam z narzeczonym już pół roku wspólne konto i odkładamy tam pieniądze na nasz domek wspólne konto? 09 maj 2011 - 15:26:26 Cytatprinceska22 a ja mam swoje konto moj tez ma swoja kase ja tylko płace sobie za telefon i dokładam 50 zł tygodniowo do jedzenia w sumie tez nie zawsze i kazdy ma swoje kupuje co chce o wszytkich wydatkach kobiecych faceci nie mogą wiedziec im mniej wiedza sa zdrowsi a tak ile wydałas na kiecke po co ci to itp no dokładnie D Mój chłopak wszystko by mi oddał, ale jak kupuję 50 parę butów pyta ,KOCHANIE PO CO CI ONE? MASZ PODOBNE hihii oni tak mało rozumieją wspólne konto? 09 maj 2011 - 15:26:30 A my mamy z mężem konta osobne i nie wyobrażam sobie żeby było inaczej Dzielimy się rachunkami bez kłótni, a resztę wydajemy każdy według uznania. Dodatkowe pieniądze przelewamy na osobne konto oszczędnościowe. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-05-09 15:27 przez Ela30K. wspólne konto? 09 maj 2011 - 15:27:41 nie chodzi o wyliczanie tylko każdy ma swoje pieniądze, robimy razem opłaty, każdy kupuje to co chce i nie widzę sensu założenia wspólnego konta jak i tak razem gospodarujemy kasą Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Jednym z najpopularniejszych jest osobne prowadzenie rachunków bankowych, ale nie wszystkim parom taki wariant pasuje. Dobrym rozwiązaniem może okazać się wspólne konto bankowe, przy jednoczesnym prowadzeniu dwóch indywidualnych rachunków, na które spływają np. pieniądze pochodzące z wynagrodzenia za pracę.
cutcrease Dołączył: 2018-01-02 Miasto: sopot Liczba postów: 202 25 marca 2020, 20:37 Niedługo planujemy z chłopakiem razem zamieszkać - wynająć mieszkanie. Ja studiuję i jestem na utrzymaniu rodziców, coś tam próbuje dorobić sobie, ale to grosze, bo studiuje dziennie. Mój chłopak pracuje, całkiem dobrze zarabia. Ale to nie ma znaczenia, bo nie chciałabym, żeby mnie utrzymywał. Chciałabym poradzić się was, jak rozstrzygnąć sprawę zakupów do domu? O tyle, o ile rachunki to sprawa oczywista - na pół, tak nie do końca wiem, jak rozwiązać kwestię zakupów tygodniowych. Ja gotuję na co dzień, robię boxy na uczelnię i chciałabym, żeby on do pracy też je miał (chciałabym żeby choć trochę się zdrowiej odżywiał a nie jeździł do KFC na przerwie🤨). No tylko problem jest w tym, że ja np. zjem na obiad 150g kurczaka, on 450g. Czyli jedna porcja dzienna jego to 3 moje 🙄 myślałam żeby wydzielić sobie miesięcznie pewną kwotę i z tych pieniędzy płacić za tygodniowe zakupy, ale może wy mi coś podpowiecie? Edytowany przez cutcrease 25 marca 2020, 20:37 oliwia4000 Dołączył: 2010-10-11 Miasto: Góry Lasy I Doliny Liczba postów: 547 26 marca 2020, 08:03 Szanuj się, nie zgadzaj się na wspólne mieszkanie jak wszystko ma być po połowie. I nie popełnij błędu większości kobiet i mu nie nie myśli, że pranie, sprzątanie i gotowanie samo się robi. A masz na to zadatki, robisz mu obiadki, a on w ramach rewanżu wpadł na pomysł zaproszenia Cię do restauracji? I nie licz, że wszystko się samo ułoży po wspólnym zamieszkaniu. Porozmawiaj z nim szczerze teraz. Dołączył: 2007-08-31 Miasto: Yp Liczba postów: 4816 26 marca 2020, 08:14 Chyba najbardziej utknęła mi w głowie taka sytuacja, że byliśmy w sklepie i on chciał kupić lody i jakieś inne słodycze (łącznie wyszło ok 60zl - gdzie zaznaczam, że ja jem bardzo mało z tego). Ja chciałam kupić wino dla rodziców bo akurat mieli rocznicę ślubu i jechałam do domu, oprócz tego ser. Wykładałam swoje zakupy na taśmę i on dołożył swoje razem.. wyjęłam portfel, ale powiedział że on zapłaci. Powiedziałam "ok to oddam ci". Za moje zakupy wyszło troszkę mniej niż 30 zł. I powiedział żebym mu nie oddawała tylko zapłacę za pizzę (czyli ok 50 zł, a tydzień wcześniej też ja płaciłam). I śmiejąc się powiedziałam "no na pewno, w tamtym tygodniu płaciłam, oddam ci" kiedy nawiązałam do tego, że to on zarabia więcej, więc mógłby płacić za nas więcej, zapytał "jakie to ma znaczenie" ...Takie znaczenie, ze masz duzo mniejsze wplywy I pewnie zadnych oszczednosci. Ön tego nie rozumie czy faktycznie jest sknera?Dla niego pewnie grosze I tak Ci zaluje....Jezeli na tym etapie juz czujesz, ze wiecej placisz przy wspolnych wydatkach, to cos jest na nie stac na 50:50 Z nim, do czynszu dojda oplaty, zakup srodkow czystosci i jedzenia. A do kaucji (pewnie 2 miechy) Ják chcesz sie dolozyc? Pisalas, ze mieszkanie na byc w wyzszym standardzie, bő ön tak chce I wspanialomyslnie masz placic 800pln, a ön 1000. Tó zostaje Ci 600 pln... Telefon, komorka, bilet miesieczny, wspolne zakupy I po tygodniu jestes bez kasy...Jak ön tó widzi?Masz wiecej kásy ciagnac od rodzicow? Teraz nie wiem jakie masz opcje dorobienia I Ják szybko znajdziesz prace po studiach. awokdas 26 marca 2020, 08:15 ja mimo wszystko radze wam zamieszkac razem, wtedy go dobrze poznasz i ewentualnie albo sie rozstaniecie albo będziecie razem, serio, bo tak spotykając sie to tylko marnowanie czasu. Latwo jest jak człowiek sie spotka od czasu do czasu, wypachniony, ufryzurowany, bez zmartwien dnia codziennego, podzialu obowiązków a co innego zyc na codzień :) awokdas 26 marca 2020, 08:17 cutcrease napisał(a):Chyba najbardziej utknęła mi w głowie taka sytuacja, że byliśmy w sklepie i on chciał kupić lody i jakieś inne słodycze (łącznie wyszło ok 60zl - gdzie zaznaczam, że ja jem bardzo mało z tego). Ja chciałam kupić wino dla rodziców bo akurat mieli rocznicę ślubu i jechałam do domu, oprócz tego ser. Wykładałam swoje zakupy na taśmę i on dołożył swoje razem.. wyjęłam portfel, ale powiedział że on zapłaci. Powiedziałam "ok to oddam ci". Za moje zakupy wyszło troszkę mniej niż 30 zł. I powiedział żebym mu nie oddawała tylko zapłacę za pizzę (czyli ok 50 zł, a tydzień wcześniej też ja płaciłam). I śmiejąc się powiedziałam "no na pewno, w tamtym tygodniu płaciłam, oddam ci" kiedy nawiązałam do tego, że to on zarabia więcej, więc mógłby płacić za nas więcej, zapytał "jakie to ma znaczenie" ...Pytanie zerwiesz z nim czy będziesz to ciagnac bez mieszkania razem :) Dołączył: 2017-01-13 Miasto: Liczba postów: 3835 26 marca 2020, 08:31 Dla mnie to niewyobrażalne. Zanim poszłam do pracy i studiowałam dziennie, a jeszcze razem nie mieszkaliśmy to mój mąż wtedy narzeczony za większość rzeczy płacił i tak samo nawet kupował mi książki na studia i różne inne rzeczy np. drukarkę, albo do wielu rzeczy mi dokładał, a moi rodzice biedni nie byli i nie musiał tego robic. Jak już pracowałam to tylko symbolicznie coś tam ja dokładałalam np. do wakacji, albo zakupów. Mój mąż zawsze uważał, że wszystko jest wspólne, więc jak on dużo zarabia to to jakby też było moje chociaż nie mieszkaliśmy razem. Po porodzie byłam też z dzieckiem 4 lata w domu i mąż nigdy mi nic nie wypomniał i cieszył się, że dziecko może tyle ze mną być zamiast pakowac je do zlobka, a miałam koleżanki, które zaraz po macierzyńskim szukały pracy, bo mąż już wydzielał kase i żałował żonie chociaż dużo zarabiał. Ciężko to wszystko u was widzę, szarpanina jakas. Nie wiem po co Ci taki burak i taka sierota. Nie tłumaczycie go tym, że dopiero z domu wychodzi, bo my z mężem też wyprowadziliśmy się z rodzinnych domów krótko przed ślubem, a jakoś wiedzieliśmy co ile kosztuje. Jak mąż do mnie przyjeżdżał to szliśmy razem do sklepu robiliśmy zakupu i potem razem gotowaliśmy coś na kolację, a w weekend przyjeżdżał sam z własnej woli pomóc mi w sprzątaniu. Nie trzeba razem mieszkać, żeby coś razem ugotować, albo posprzątać. Edytowany przez Noma_ 26 marca 2020, 08:42 staram_sie Dołączył: 2019-02-17 Miasto: warszawa Liczba postów: 4190 26 marca 2020, 08:39 Angelofdeath napisał(a):Doczytalam watek. Dziewczyny, troche demonizujecie faceta ktory wyszedl mamie spod spodnicy.. co tu duzo gadac-czlowiek jest nieobyty w zyciu: nie rozumie jak to jest sie ograniczyc,jak to jest na ta pizze nie miec badz zbierac na cos innego i miec zal wydac na to czy tamto. Nie znaczy to od razu ze jest zlym czlowiekiem. Pewne zachowania przy wspolnym mieszkaniu wyklaruja sie z czasem same. Nie do konca jest sens wrozyc z fusow i zaszczepiac niepewnosc co do partnera autorce. Po kilku miesiacach mieszkania razem bedzie miala w stosunku do swoich oczekiwan obraz czy to jest dla niej dobry partner, czy nie- czy ma w nim wsparcie,czy nie jest przesadnie zapatrzony w swoje wygodnictwo i finanse itp. Trzeba tez jasno stawiac swoje wymagania i oczekiwania. Jesli nie rozumie pewnych spraw to warto zaznaczyc mu je tak zeby zrozumial- "szkoda mi kasy na pizze, albo kupie sobie mala bo duzej nie zjem a ty zamawiaj co chcesz i sobie plac za swoje", w sklepie na tasmie polozyc swoje rzeczy i jak dolozy swoje bez zbednego gadania rozdzielic je na tasmie zeby skasowano Was osobno, zaznaczyc jasno- nie chce mi sie pozniej rozliczac z paragonu-kupimy osobno". Nie ma co od razu wrzucac chlopaka do wora z najgorszymi sknerami i zlymi ludzmi ale trzeba zaznaczyc granice i wymagania jesli nie bardzo radzi sobie z realiami w kwestii pieniedzy. Cale zycie zyl jak zyl- pomijajac ze w pewnym wieku czlowiek powinien pewne rzeczy ogarnac sam i rozumiec on sie gdzies zatrzymal z jakiejs przyczyny (moze rodzice nie chcieli na te rachunki i tak przywykl do wygodnictwa, tez sa takie przypadki a pozniej chodzi taki odrealniony czlowiek- nie wie ile co kosztuje, nie poczuwa sie do pewnych spraw, nie analizuje tego ze inni maja inaczej). Autorko, masz do czynienia z chlopakiem w czepku urodzonym, ktory mial wiele rzeczy podane i teraz nie rozumie Twoich problemow, musisz mu je jasno przedstawiac- jesli Ci sie nie chce zastanow sie nad zwiazkiem ale sama znasz partnera najlepiej i najszybciej sama wybadasz o co w tym wszystkim chodzi na podstawie doswiadczen z tego okresu, w ktorym juz razem zamieszkacie. Narazie to takie gdybanie ale slusznie, ze jakas lampka Ci sie zapalila- tylko nikt nie jest idealny i superdomyslny. W zwiazku komunikacja to podstawa, wzajemny szacunek i zrozumienie tez. Pogadajcie, popracujcie nad wszystkim wspolnie i zobaczysz samaja to widzę inaczej. Tym bardziej jeśli sam miał wszystko podstawiane pod nos to powinien mieć naturalny odruch dzielenia się także ze swoją kobietą. A nie rozliczania jej co do grosza, a wręcz - jak pisała autorka - w niektórych sytuacjach nawet wymuszenie, że ona ponosi większy koszt. Askadasunaa 26 marca 2020, 08:58 Autorko, a Ty mu czasem wspominasz, że nie masz kasy albo wszystko wydałaś i się spłukałaś? Bo wiem, że sporo osób unika rozmów na ten temat i cały czas idzie w zaparte, że ma kasę, nawet jak potem sobie odmawia podstawowych rzeczy. Sama z domu wyniosłam 'finansową dumę' i upieranie się, że zapłacę, że mam kasę, że zapłacę za nas oboje, mimo że dysproporcja w kasie była spora. Dużo czasu zajęło mi spuszczenie z domu i wyjście finansowego kija z tyłka i mówienie głośno i wyraźnie, że w tym momencie nie mam kasy, bo wydałam na coś innego i jak chcesz zjeść ze mną pizze albo iść do kina, to musisz zapłacić, bo ja nie mam z czego. Może i Ty spróbuj takiej opcji? Nie trzęś się nad Waszymi finansami w przyszłości, bo to wróży klęskę i dokładasz sobie stres niepotrzebny w tym momencie, ale zajmij się przepracowaniem swojego podejścia do finansów i wybadaj co zacznie robić Twój partner jak wiecznie nie będziesz mieć hajsu, bo wydałaś na coś innego. I faktycznie wydaj tą kasę na coś - na siebie, na oszczędności, na jakiś kurs, na bilet na koncert dla siebie, ale nie wydawaj kasy po to, żeby Twój facet przejadł ją na pizzę i na słodycze. W fajnym wieku jesteś, rozpieszczaj się zamiast układać Wam finansowe życie w głowie, bo może być tak, że jak ze sobą zamieszkacie to z powodu różnicy w podejściu do kasy, dla Ciebie tych pieniędzy może zabraknąć i dopiero będziesz zfrustrowana, że nie wydawałaś na siebie, kiedy mieszkałaś sama i nie wydajesz jak mieszkasz z partnerem. Od siebie dodam, że niesamowicie łatwo jest przejeść pieniądze. Naprawdę. Dołączył: 2014-04-23 Miasto: Kraków Liczba postów: 20726 26 marca 2020, 09:08 Moim zdaniem powinna Ci się zapalić jakaś ostrzegawcza lampka bo jesteś na dobrej drodze do tego, żeby wpakować się w układ (nawet nie związek, bo to wygląda bardziej jak rozliczenia współlokatorów), w którym on sobie odkłada na własne konto, Ty liczysz każdy grosz i jeszcze dodatkowo zasuwasz na etacie kucharki i pewnie jeszcze praczki, sprzątaczki i tak dalej (no chyba, że się mylę, ale coś mi mówi, że to typ, któremu mama robi pranie). Nie wiem, ja bym to rozliczyła tak, że Ty płacisz za wynajem (i rachunki) tyle ile płaciłaś do tej pory, on płaci resztę - niech sobie wtedy wybiera standard jaki chce, tak długo jak będzie gotowy za niego dopłacić. Jak skończysz studia i pójdziesz do pracy, to się będziecie zastanawiać co dalej. Z jedzeniem bym zrobiła podobnie, policz sobie ile mniej więcej do tej pory wydawałaś (bez tej nieszczęsnej pizzy), tyle wrzucaj do budżetu, reszta niech idzie z jego kasy. Podobnie z chemią i podstawowymi kosmetykami. Moim zdaniem to, że się razem zamieszka powinno oznaczać, że będzie łatwiej żyć wspólnie, a nie że jedna strona musi zacząć się zamartwiać, jak sobie da radę. Jak już nie bardzo są widoki na łatwiej, to chociaż sobie nie komplikuj życia. A, no i jasne, możesz gotować. U nas też tylko ja gotuję. Z zastrzeżeniem, że pojęcie gotowania nie oznacza zrywania się, żeby przyszykować kanapki, albo herbatę komuś kto zaległ z pilotem i burczy, że głodny (bo są takie okazy, którym najpierw mamunia, a potem żona muszą nawet herbatę robić). No i z drugim zastrzeżeniem, że jest podział obowiązków i jak Ty ogarniasz gotowanie, to on bierze na siebie coś innego (tu sobie wcześniej ustalcie co). Askadasunaa 26 marca 2020, 09:20 Wilena napisał(a):Moim zdaniem powinna Ci się zapalić jakaś ostrzegawcza lampka bo jesteś na dobrej drodze do tego, żeby wpakować się w układ (nawet nie związek, bo to wygląda bardziej jak rozliczenia współlokatorów), w którym on sobie odkłada na własne konto, Ty liczysz każdy grosz i jeszcze dodatkowo zasuwasz na etacie kucharki i pewnie jeszcze praczki, sprzątaczki i tak dalej (no chyba, że się mylę, ale coś mi mówi, że to typ, któremu mama robi pranie). Nie wiem, ja bym to rozliczyła tak, że Ty płacisz za wynajem (i rachunki) tyle ile płaciłaś do tej pory, on płaci resztę - niech sobie wtedy wybiera standard jaki chce, tak długo jak będzie gotowy za niego dopłacić. Jak skończysz studia i pójdziesz do pracy, to się będziecie zastanawiać co dalej. Z jedzeniem bym zrobiła podobnie, policz sobie ile mniej więcej do tej pory wydawałaś (bez tej nieszczęsnej pizzy), tyle wrzucaj do budżetu, reszta niech idzie z jego kasy. Podobnie z chemią i podstawowymi kosmetykami. Moim zdaniem to, że się razem zamieszka powinno oznaczać, że będzie łatwiej żyć wspólnie, a nie że jedna strona musi zacząć się zamartwiać, jak sobie da radę. Jak już nie bardzo są widoki na łatwiej, to chociaż sobie nie komplikuj życia. A, no i jasne, możesz gotować. U nas też tylko ja gotuję. Z zastrzeżeniem, że pojęcie gotowania nie oznacza zrywania się, żeby przyszykować kanapki, albo herbatę komuś kto zaległ z pilotem i burczy, że głodny (bo są takie okazy, którym najpierw mamunia, a potem żona muszą nawet herbatę robić). No i z drugim zastrzeżeniem, że jest podział obowiązków i jak Ty ogarniasz gotowanie, to on bierze na siebie coś innego (tu sobie wcześniej ustalcie co). 🏆🏆🏆 cutcrease Dołączył: 2018-01-02 Miasto: sopot Liczba postów: 202 26 marca 2020, 09:21 Askadasunaa napisał(a):Autorko, a Ty mu czasem wspominasz, że nie masz kasy albo wszystko wydałaś i się spłukałaś? Bo wiem, że sporo osób unika rozmów na ten temat i cały czas idzie w zaparte, że ma kasę, nawet jak potem sobie odmawia podstawowych rzeczy. Sama z domu wyniosłam 'finansową dumę' i upieranie się, że zapłacę, że mam kasę, że zapłacę za nas oboje, mimo że dysproporcja w kasie była spora. Dużo czasu zajęło mi spuszczenie z domu i wyjście finansowego kija z tyłka i mówienie głośno i wyraźnie, że w tym momencie nie mam kasy, bo wydałam na coś innego i jak chcesz zjeść ze mną pizze albo iść do kina, to musisz zapłacić, bo ja nie mam z czego. Może i Ty spróbuj takiej opcji? Nie trzęś się nad Waszymi finansami w przyszłości, bo to wróży klęskę i dokładasz sobie stres niepotrzebny w tym momencie, ale zajmij się przepracowaniem swojego podejścia do finansów i wybadaj co zacznie robić Twój partner jak wiecznie nie będziesz mieć hajsu, bo wydałaś na coś innego. I faktycznie wydaj tą kasę na coś - na siebie, na oszczędności, na jakiś kurs, na bilet na koncert dla siebie, ale nie wydawaj kasy po to, żeby Twój facet przejadł ją na pizzę i na słodycze. W fajnym wieku jesteś, rozpieszczaj się zamiast układać Wam finansowe życie w głowie, bo może być tak, że jak ze sobą zamieszkacie to z powodu różnicy w podejściu do kasy, dla Ciebie tych pieniędzy może zabraknąć i dopiero będziesz zfrustrowana, że nie wydawałaś na siebie, kiedy mieszkałaś sama i nie wydajesz jak mieszkasz z partnerem. Od siebie dodam, że niesamowicie łatwo jest przejeść pieniądze. Naprawdę. Tak, często wspominam, że mi stówa, a tu jeszcze półtora tygodnia do końca miesiąca (no zdarza się tak, są miesiące gdzie wszystko skończy się na raz - i kosmetyki i rzeczy do higieny, czasami trzeba coś kupić na uczelnię, czasami ktoś ma urodziny, czasami jakaś impreza i nagle zaczyna kończyć się kasa). Ale nie reaguje na to np. DAM CI, ZROBIĘ CI ZAKUPY, CO CI POTRZEBA? Raczej nie bierze tego do głowy i zapomina o tym kiedy właśnie przychodzi weekend i zamawiamy pizzę. Ta duma finansowa to chyba mój największy problem.. nie potrafię powiedzieć "ty zapłać bo mnie na to nie stać" albo zamiast "chciałabym to czy tamto - możesz zapłacić?"mówię "chciałabym to czy tamto ale w sumie to wcale nie potrzebuję". Kiedyś było jeszcze gorzej - nie przyznawałam się, że np. to zakupy za moje ostatnie pieniądze i tylko przełykałam ślinę jak dorzucał słodycze "na spróbowanie", co dodawało do rachunku np. kolejne 20 zł (a jako studentka doceniam każde 20 zł)
Czy w związku istnieje idealna różnica wieku? Jeden z amerykańskich serwisów randkowych opublikował statystyki dotyczące idealnej różnicy wieku między partnerami. 40 proc. ankietowanych
Możliwość założenia wspólnego rachunku oferują niemal wszystkie banki. Nie jest to rozwiązanie przeznaczone wyłącznie dla par czy małżeństw, choć te zakładają je najczęściej. Wspólne konto bankowe pozwala na efektywne zarządzanie domowymi finansami, jednak nie jest wolne od wad. Decyzja o założeniu wspólnego konta bankowego jest kwestią indywidualną. Osoby zastanawiające się nad tego typu rozwiązaniem powinny przeanalizować swoje potrzeby i możliwości finansowe. Ważna jest tu również kwestia podejścia do dzielenia się pieniędzmi. Jeśli para czy małżonkowie cenią sobie niezależność finansową, powinni zostać przy dwóch osobnych kontach. Nie oznacza to, że wspólny rachunek nie jest dobrym rozwiązaniem. Konto dla dwojga sprawdza się przede wszystkim wówczas, kiedy para chce mieć większą kontrolę nad domowymi wydatkami bądź zależy im przede wszystkim na kwestii praktycznej. Robienie codziennych zakupów czy ponoszenie wspólnych wydatków jest wówczas po prostu łatwiejsze, a dobry dobór rachunku może przełożyć się na brak jakichkolwiek kosztów i czerpanie z tego tytułu samych korzyści. Ostatecznie konto dla par będzie dostosowane do indywidualnych preferencji i można korzystać z niego dokładnie w takim zakresie, w jakim będzie potrzebne. Kto może założyć wspólne konto w banku? Prowadzenie wspólnego rachunku cieszy się największą popularnością wśród małżeństw oraz par. Nie oznacza to jednak, że jest to opcja przeznaczona wyłącznie dla nich. Wspólne konto może założyć niemal każdy, tj. członkowie rodziny, osoby prowadzące wspólnie gospodarstwo domowe, przyjaciele czy współlokatorowie. Należy jednak pamiętać, że wspólny rachunek bankowy mogą założyć i prowadzić wyłącznie osoby o pełnej zdolności do czynności prawnych. Oznacza to, że współwłaścicielem nie mogą być osoby małoletnie czy ubezwłasnowolnione. Należy również mieć na uwadze, że współwłaściciele muszą mieć taki sam status dewizowy, czyli powinni być rezydentami lub nierezydentami, posiadającymi ten sam kraj rezydencji podatkowej. Zobacz też: W jakim banku założyć konto? Wspólne konto, czyli bez ograniczeń dla każdego Posiadacze wspólnego konta bankowego dysponują nim bez żadnych ograniczeń. Oznacza to, że każdy ze współposiadaczy może zarządzać środkami pieniężnymi, wykonywać czy zlecać operacje, posiadać spersonalizowaną kartę płatniczą. Co istotne, odpowiadają solidarnie za wszystkie zobowiązania i dyspozycje wydane do rachunku. Jest jednak wyjątek, a mianowicie w przypadku chęci zaciągnięcia kredytu odnawialnego we wspólnym rachunku, wniosek musi zostać złożony przez oboje współwłaścicieli. Natomiast zawarcie umowy wymaga złożenia podpisu każdego z nich. Nie ma więc możliwości zaciągnięcia tego typu zobowiązań bez zgody jednego z posiadaczy konta. Konto dla dwojga: jak je dobrać? Konto wspólne może – podobnie do standardowego rachunku osobistego – spełniać różne funkcje. Tylko od nas zależy na dobrą sprawę, jak będziemy z niego korzystać. Umiejętne zarządzanie tym aspektem finansowego życia pozwoli więc znacznie ułatwić codzienne funkcjonowanie, a jednocześnie zabezpieczyć środki i ograniczyć ryzyko. Konto dla dwojga może więc służyć jako: Sposób na dokonywanie codziennych rozliczeń: często prowadząc wspólne gospodarstwo domowe, mamy problem z rozliczaniem należności np. z tytułu codziennych zakupów, czynszu czy innych ponoszonych opłat. Konto dla dwojga pozwala w wygodny sposób zadbać o te kwestie. Wygodny dostęp do środków dla wielu osób: karty płatnicze zmieniły naszą codzienność nie do poznania. Dają nam przede wszystkim wygodny dostęp do zgromadzonego na koncie kapitału. Często jednak mieszkając z kimś, ale dysponując zaledwie jednym plastikiem, spotykamy się z problemami, które są do uniknięcia, i to w całkowicie legalny sposób. Oszczędzanie: konto dla par pozwoli nie tylko na dokonywanie płatności, ale również oszczędzanie. Wszystko zależy od konkretnego przypadku. Do dyspozycji będą pozostawać inne produkty banku, takie jak konta oszczędnościowe czy lokaty. Konto dla par, wybór indywidualny Oczywiście to, jak koniec końców będzie wykorzystywane konto dla par, zależy od indywidualnej sytuacji. Niektórzy decydują się na to, aby na wspólne konto bankowe spływały wynagrodzenia wszystkich współwłaścicieli, inni preferują przesyłać na nie wybraną kwotę, pozwalającą np. na opłacenie wspólnych wydatków czy zaspokojenie wybranych potrzeb. W praktyce konto dla dwojga daje dużą swobodę wyboru i umożliwia korzystanie z niego w praktycznie dowolny sposób. Szukasz dodatkowych środków? Sprawdź ofertę kredytów gotówkowych na 5000 zł Wspólne konto bankowe a śmierć współwłaściciela Zgodnie z ustawą Prawo bankowe każdy ze współposiadaczy wspólnego konta bankowego może samodzielnie dysponować środkami pieniężnymi na nim zgromadzonymi. Trzeba jednak pamiętać, że w razie śmierci jednego z nich, wiele zależy od zapisów umowy o prowadzeniu konta zawartej z bankiem. W przypadku śmierci jednego ze współwłaścicieli konta bankowego, banki stosują różne podejścia. Możemy spotykać się z procedurą wygaśnięcia umowy i zablokowania części środków na rzecz spadkobierców lub przekształceniem rachunku wspólnego w indywidualny. Dla drugiego właściciela korzystniejszym wyjściem jest przekształcenie wspólnego konta w rachunek indywidualny. Jednak nie wszystkie banki pozwalają na takie rozwiązanie. Częstym zabiegiem stosowanym przez instytucje jest podział salda rachunku na równe części, przy czym żyjący posiadacz może wówczas korzystać tylko z przynależnego mu udziału. Natomiast druga część zostaje zablokowana i podlega prawu spadkowemu. Rozwiązanie umowy w przypadku konta dla par Banki mogą również traktować śmierć jednego ze współwłaściciela rachunku jako okoliczność uzasadniającą rozwiązanie umowy. Wówczas również środki zostają dzielone pomiędzy żyjącego właściciela i spadkobierców. Procedura wygląda wówczas następująco: po otrzymaniu aktu zgonu bank wygasza umowę i blokuje środki zgromadzone na rachunku. Pieniądze mogą zostać przekazane do dyspozycji wszystkich współwłaścicieli bądź mogą zostać wypłacone tylko w proporcjonalnej części, a pozostała – należąca do zmarłego – pozostaje zablokowana i podlega prawu spadkowemu. Należy jednak pamiętać, że niezależnie od tego czy rachunek zostanie przekształcony w indywidualny, czy w dalszym ciągu będzie prowadzony jako wspólny do czasu jego zamknięcia, spadkobiercy mają prawo kierować ewentualne roszczenia do posiadacza pozostałego przy życiu. Zobacz też: Konto oszczędnościowe dla dziecka - czy warto założyć?
. 107 632 524 631 392 33 329 236

wspolne konto z chlopakiem